-
Bluszcz pospolity – kartka z zielnika. Ale po co i z czym to się je?
Nie wszystkie zioła są jadalne Prowadzenie zielnika kojarzy mi się bardziej z porą letnią, która oferuje wiele ziół wykorzystywanych w farmacji, kosmetyce i kuchni. Zimą większość ziół śpi i czeka na cieplejsze działanie promieni słonecznych. Dlatego opisując zimą właściwości kolejnych ziół często zastanawiam się, które wybrać jako kolejne o tej porze roku. Tym razem postawiłam na wiecznie zielony bluszcz pospolity, który zdaje się nie zauważać zmieniających się pór roku. Jego zielone pnącza mogą być ozdobą nawet w zimowe dni. Opisując bluszcz pospolity w moim zielniku już na samym początku muszę podkreślić jedną ważną rzecz. Otóż do tego zioła nie pasuje tytuł, którego używam do wszystkich opisywanych w zielniku ziół. A…
-
Zioła zastępujące sól, czyli naturalne zamienniki soli
Zioła zastępujące sól w zdrowej kuchni Sól to jedna z najstarszych przypraw, która nie tylko dodaje smaku potrawom, ale również świetnie konserwuje. Właśnie w celu konserwacji była wykorzystywana od wieków. Przy okazji odkryto, że sól w odpowiedniej proporcji poprawia smak jedzenia. Bardzo długo była uważana za towar luksusowy i nawet stanowiła środek płatniczy. Dziś sól jest już dość tania i powszechna, ale nadal bywa podstawową przyprawą w niejednej kuchni. Oczywiście pojawia się też wiele innych przypraw, które nadają potrawom niepowtarzalnego smaku. Obecne nastawienie na zdrową żywność i naturę sprawia, że coraz częściej w kuchni wykorzystuje się również zioła zastępujące sól i dodające aromatu. Wykorzystując przyprawy i zioła zastępujące sól chcemy…
-
Lipa – kartka z zielnika. Ale po co i z czym to się je?
Lipiec – miesiąc kwitnienia pachnącej i zdrowej lipy Lipa najczęściej kojarzy się z zimą i herbatką na przeziębienie, po którą sięgamy w chłodne dni. Mnie natomiast przez wspomnienia z dzieciństwa, lipa kojarzy się z wakacjami i ciepłym słonecznym latem. Pamiętam gdy byłam mała i jeździliśmy w ulubione miejsce nad jezioro, rodzice rozkładali koc właśnie pod rozłożystą lipą, by zapewnić sobie i mi bezpieczny chłodny cień. Opowiadali mi wtedy, że lipa to bardzo cenne drzewo i trzeba o nie dbać. Czasem na koniec wycieczki zbieraliśmy trochę kwiatów lipy, do ususzenia na jesienno zimowe napary. Pamiętam też słodki zapach lipy i to, że pomagała bezpiecznie się zdrzemnąć w środku upalnego dnia. Pomijając…