Zioła mogą być niebezpieczne – kiedy i na które należy uważać?
Bezpieczne stosowanie łatwo dostępnych ziół
Zioła to rośliny, które dostarczają człowiekowi potrzebnych składników odżywczych oraz korzystnie wpływają na jego zdrowie i metabolizm. Dlaczego więc zioła mogą być niebezpieczne? Przecież są łatwo dostępne i to niekoniecznie w aptece, nie wspominając o tym, że są bez recepty. Niestety nawet pomijając fakt, że jak w przypadku wszystkiego, co za dużo to niezdrowo, czasem zioła mogą być niebezpieczne.
Większość ziół zawiera składniki w jakiś sposób oddziaływujące na nasz organizm. Jeśli dodatkowo połączymy je z lekami lub na coś chorujemy, możemy pogłębić działanie ziół. Przygotowując się do operacji, też musimy mieć świadomość, że również wtedy niektóre zioła mogą być niebezpieczne.
Tym razem przybliżę działanie poszczególnych ziół w połączeniu z lekami, czy chorobami. Podpowiem jak wykorzystywać zioła, żeby przynosiły pozytywne efekty i kiedy zioła mogą być niebezpieczne. A sprawa jest dość poważna, bo stosowanie ziół w niektórych sytuacjach może mieć fatalne skutki. Ponieważ zioła działają podobnie do leków i mogą znacząco wpływać na nasze zdrowie musimy pamiętać, żeby zawsze skonsultować się z lekarzem i stosować zioła według jego zaleceń.
Zioła mogą być niebezpieczne w połączeniu z lekami
W przypadku łączenia ziół z lekami trzeba pamiętać, że wszystkie zioła, które mają działanie moczopędne, przeczyszczające, odchudzające, oczyszczające i napotne, szybciej wypłukują z organizmu toksyny i inne substancje przemiany materii. Niestety przy okazji wypłukują też składniki, których dostarczamy organizmowi przyjmując leki. Zioła zawierające śluz, osłabiają wchłanianie leków osłaniając śluzówkę układu oddechowego, żołądka i jelit. Dlatego stosując leki, należy unikać ziół takich jak: senes, aloes, kruszyna, rzewień, mniszek lekarski, skrzyp polny, prawoślaz, czystek, pokrzywa, siemię lniane i babka lancetowata.
Ponadto warto pamiętać, że również inne zioła mogą być niebezpieczne, ponieważ wchodzą w reakcje z lekami. Lukrecja nie powinna być łączona z lekami antykoncepcyjnymi, bo nasila ich działanie i może podnosić ciśnienie krwi. Dodatkowo lukrecja obniża poziom potasu, więc nie powinna być przyjmowana z lekami moczopędnymi. Szałwia lekarska może być niebezpieczna w przypadku leków przeciwzakrzepowych i antydepresantów. Dziurawiec osłabia działanie niektórych leków przeciwnowotworowych, przeciwwirusowych i antydepresantów. Dodatkowo dziurawiec powinien być odstawiony w przypadku leczenia laserem.
Zioła mogą być niebezpieczne w trakcie operacji
Zioła należy również odstawić w przypadku planowanych operacji i zabiegów, bo w trakcie ich oraz krótko po nich, jesteśmy pod wpływem leków. Dodatkowe stosowanie ziół, może pogłębić działanie leków lub wchodzić z nimi w niekorzystne reakcje. Stosowanie ziół może też nasilić krwawienie podczas operacji i w tym przypadku zioła mogą być niebezpieczne. Dotyczy to głównie ziół, które wpływają na krzepliwość krwi.
Natomiast zioła uspokajające i działające nasennie, mogą niekorzystnie wpływać na narkozę stosowaną w trakcie zabiegu. Zioła te mogą złagodzić stany lękowe wywołane zbliżającą się operacją. Ale ich ewentualne stosowanie powinniśmy skonsultować z lekarzem, który na pewno poleci nam te najbardziej bezpieczne.
Zioła, których należy unikać przed operacją to: żeń-szeń, dziurawiec, pokrzywa, miłorząb, ostropest, czosnek, imbir, oregano, melisa, kozłek lekarski i jeżówka wąskolistna.
Zioła pomagają regulować ciśnienie tętnicze
Jeśli chorujemy na nadciśnienie tętnicze, to też powinniśmy uważać na niektóre zioła. Lukrecja, żeń-szeń, arnika i mniszek lekarski podnoszą ciśnienie krwi. O ile sprawdzą się u osób z niskim ciśnieniem, o tyle w przypadku leczenia nadciśnienia, te zioła mogą być niebezpieczne. Zioła, które w łagodny sposób obniżają ciśnienie tętnicze to: pokrzywa, serdecznik, fiołek trójbarwny, kora wierzby, głóg, rozmaryn, oregano i melisa. Ale pamiętajmy, że tych ziół powinny unikać osoby ze słabym krążeniem krwi, by nie pogłębiać “niemocy”, która mu towarzyszy.
Natomiast przy chorobach serca szczególnie należy uważać na naparstnicę. Naparstnica odpowiednio stosowana, np. w postaci leków, wspomaga pracę serca i poprawia krążenie. Jeśli jednak oprócz tabletek, które zawierają naparstnicę, będziemy dodatkowo stosować ją w innej postaci, możemy ją przedawkować. Przedawkowanie naparstnicy może skończyć się nawet zatrzymaniem akcji serca.
Ziołowe wsparcie żołądka i problemów z trawieniem
W problemach żołądkowych sprawdzi się rumianek o delikatnym działaniu rozkurczającym oraz zioła osłaniające błoną śluzową, np. siemię lniane i babka lancetowata. Jednak należy uważać na szałwię, lukrecję, jałowiec i konwalię. Te nadmiernie stosowane zioła mogą być niebezpieczne, a ich działanie może podrażniać żołądek, uszkadzać nerki i wątrobę.
W przypadku zaparć sprawdzą się: kozieradka, senes, rzewień, aloes, babka płesznik, kora kruszyny oraz siemię lniane, których zdecydowanie nie należy stosować podczas biegunki. W tym przypadku te zioła mogą być niebezpieczne, bo silna biegunka może osłabić i odwodnić organizm. Nie wspominając o dyskomforcie, który jej towarzyszy.
Przy dolegliwościach żołądkowych sprawdzą się zioła poprawiające trawienie: tymianek, majeranek, kminek, koper włoski. Jednak w chorobach wrzodowych żołądka i dwunastnicy oraz ze skłonnościami do zgagi, należy unikać ziół wpływających na zwiększone wydzielanie kwasów żołądkowych. Z diety powinniśmy wyeliminować: miętę, szałwię, rozmaryn, piołun i imbir. Kwas żołądkowy poprawia trawienie, ale pogłębia powstawanie wrzodów i zgagi, więc powyższe zioła mogą być niebezpieczne dla osób z tymi przypadłościami.
W ciąży zioła mogą być niebezpieczne
Chociaż zawsze zdrowie człowieka jest bardzo ważne, to jednak kobiety w ciąży są traktowane priorytetowo. Wtedy przecież chodzi o przynajmniej dwa życia. I to właśnie kobiety w ciąży szczególnie powinny uważać na zioła, bo zwłaszcza w ich przypadku zioła mogą być niebezpieczne.
Kobiety ciężarne powinny unikać ziół wykazujących właściwości poronne. Należą do nich: ruta, lukrecja, szałwia, jałowiec, aloes, krwawnik, piołun, tymianek, rozmaryn, kozieradka, koper włoski i liście malin. Zioła te mogą powodować skurcze macicy, co może doprowadzić do poronienia lub przyspieszyć poród. W ciąży należy odstawić też: chmiel, żeń-szeń, skrzyp, jemiołę i cynamon, bo te zioła mogą być niebezpieczne dla rozwijającego się płodu, grożąc wadami rozwojowymi.
Za to kobiety ciężarne mogą pić napary z rumianku i melisy, które nie tylko wesprą je w kłopotliwych nudnościach, ale i pomogą im się zrelaksować. Zioła te sprawdzą się też w relaksującej kąpieli, która należy się przyszłym Mamom. Dodatkowo kąpiel w rumianku pomoże złagodzić opuchliznę nóg, która często towarzyszy kobietom w ciąży.
Ziołowe olejki eteryczne stosowane zewnętrznie
Wiele ziół nie nadaje się do spożycia i można wykorzystywać je tylko zewnętrznie. Produkuje się z ich leki, maści, kremy i olejki. Często dodaje się je również do kosmetyków, czy perfum. Powyższe produkty powstają również z ziół, które możemy spożywać, czyli z tych bardziej wszechstronnych. Zioła stosowane zewnętrznie pomagają przy problemach skórnych, czy bólach reumatycznych. Ale trzeba pamiętać, że i tak stosowane zioła mogą być niebezpieczne.
Szczególną ostrożność trzeba zwrócić na ziołowe olejki eteryczne, których nie należy stosować bezpośrednio na skórę. Olejki są bardzo skoncentrowane i dlatego mają bardzo silne działanie. Wiele olejków pomaga łagodzić dolegliwości skórne lub działa rozgrzewająco. Jednak gdy chcemy ich użyć, musimy je rozcieńczyć w innym oleju, np. lnianym lub kokosowym. W przeciwnym razie olejek może doprowadzić do silnych podrażnień skóry i zioła mogą być niebezpieczne. Trzeba też bardzo uważać, by olejek ziołowy nie miał bezpośredniego kontaktu ze śluzówką i oczami.
Zioła mogą być niebezpieczne w postaci olejków eterycznych
Należy też pamiętać, że ziołowe olejki eteryczne stosuje się w aromaterapii. Często dodaje się je do świeczek zapachowych. Kiedy też chcemy wykorzystać zapachowy olejek ziołowy, musimy pamiętać o umiarze. Jest to ważne zwłaszcza wtedy, gdy olejek chcemy podgrzać, bo ciepło nasila zapach. Nawet kilka kropli za dużo dodane np. do kominka zapachowego, może działać drażniąco na drogi oddechowe, oczy i skórę.
Ziołowe olejki eteryczne często stosuje się podczas relaksujących i zdrowotnych kąpieli ziołowych. Kiedy jednak użyjemy zbyt dużej ilości olejku, jego stężenie może doprowadzić do duszności i zawrotów głowy, co zwłaszcza w przypadku kąpieli jest niebezpieczne. Dodatkowo niektóre zioła mają działanie rozgrzewające, co w połączeniu z gorącą wodą może być groźne. Zbytnie przegrzanie organizmu, może doprowadzić nawet do omdlenia, a to może grozić utonięciem. Dlatego chociaż zioła bardzo dobrze sprawdzają się w kąpieli i pomagają na wiele dolegliwości, to należy stosować je z umiarem, bo nawet w kąpieli zioła mogą być niebezpieczne.
Zioła to nie tylko niewinne napary
Powyższy artykuł dotyczy zdrowia, a ja nie jestem lekarzem, ani osobą na tyle kompetentną by całkowicie polegać na mojej wiedzy. Jeśli więc dotyczą Was któreś z opisanych problemów zdrowotnych lub macie jakieś wątpliwości, skonsultujcie się z lekarzem lub inną kompetentną osobą. To co napisałam, ma skłonić Was do pogłębienia wiedzy na temat szkodliwości ziół.
Po co więc pisałam ten artykuł? Często opisuję zioła, ich hodowlę i działanie. Zachwalam ich zdrowotne i smakowe właściwości, ale chciałam zwrócić uwagę, że zioła mogą być niebezpieczne. Kiedy będziemy ich nadużywać lub niewłaściwie je stosować, możemy narazić się na problemy zdrowotne. I nawet niewinne wypijanie naparów ziołowych, może mieć dla nas fatalne skutki. Artykułem tym chciałam ostrzec przed nieostrożnym stosowaniem ziół, które chociaż są sprzedawane bez recepty, często działają jak leki. Korzystajmy z mocy ziół rozsądnie i nie używajmy ich w sytuacjach, kiedy zioła mogą być niebezpieczne.
Ana
2 komentarze
Katarzyna
Witam
Ciekawy artykuł, i jakże ważny, Bo wiele osób myśli, że ziółko zawsze dobre na wszystko. Ja bym dodała do listy ziele wierzbownicy, bogate żródło estrogenu, które też ma silne właściwości poronne i wywołujące miesiączkę. Albo czosnek (nie ziólko, ale taki przecież zdrowy :), w nadmiarze jest bardzo toksyczny dla wątroby. Najbezpieczniejszym i najlepiej oczyszczającym organizm ziółkiem jest wg mnie pokrzywa, a jak pięknie wzmacnia rośliny 🙂 najlepsza odżywka, bratki mi kwitły do grudnia po pokrzywowych drinkach (fakt, nie było mrozów). Dziurawiec wywołuje fotoalergie, nie powinno się stosować latem.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego 🙂
anana
Dziękuję za cenny komentarz, który wydłużył listę niebezpiecznych ziół. Też uważam, że pokrzywa jest świetna w przypadku ludzi i roślin. Jej dobroczynne działanie na rośliny opisałam w “Naturalne nawozy – chwasty na szkodniki i choroby roślin”. Zapraszam do czytania innych moich artykułów i czekam na kolejne wartościowe rady. 🙂