Potrzeba przytulania – dobroczynna moc dotyku

Potrzeba przytulania powinna być zaspokojona

Trudny czas, w którym się teraz znajdujemy, skłonił mnie do napisania tego artykułu. Chociaż zastanawiałam się, czy powinnam właśnie teraz pisać o dobroczynnej mocy dotyku, bo Święta w pandemii mocno nas ograniczają w tej kwestii. Jednak potrzeba przytulania, dotyczy większości z nas i właśnie teraz najbardziej tęsknimy za bliskością i przytulaniem. Dotyk jest dla nas tak samo ważny, jak zaspokajanie innych życiowych potrzeb, chociaż wiem, że są ludzie, którzy uważają, że nie jest im to do niczego potrzebne. 

Nie zawsze możemy przytulić się do drugiej osoby, ale są też inne “przytulanki”, które na nas czekają. I może chociaż dzięki nim nasza potrzeba przytulania, zostanie zaspokojona. Organizm sam dopomina się o dotyk, który wpływa bardzo korzystnie na jego funkcjonowanie. Dotyczy to zarówno zdrowia psychicznego, jak i funkcjonowania całego organizmu. Warto więc, chociaż na chwilę tak się zrelaksować, bo bardzo dobrze wpłynie to na nasze zdrowie i pomoże zapomnieć o wszystkich ograniczeniach.

Dobroczynna moc dotyku

Dotyk ma dobroczynną moc, zapewniającą nam komfort psychiczny. Ciepły, przyjemny dotyk, sprawia, że czujemy miły dreszczyk. Wtedy podnosi się poziom endorfin, czyli hormonów szczęścia i od razu czujemy się lepiej. Jeśli przytula, czy dotyka nas bliska osoba, nasze więzi emocjonalne jeszcze bardziej się zacieśniają. Wzrasta poczucie bliskości i bezpieczeństwa. Nasz umysł bardzo lubi taki stan i ma większe chęci do działania. Dlatego osoby przytulane chętniej się rozwijają i szybciej osiągają zamierzone cele.

Stan relaksu jaki daje dotyk, wpływa też zbawiennie na układ sercowy i pomaga obniżyć ciśnienie krwi. Wyrównuje oddech i uspokaja rytm serca. Dotyk wpływa korzystnie na nasz układ odpornościowy, regulując jego działanie. Zaspokojona potrzeba przytulania ułatwia zasypianie i stabilizuje dobowy rytm człowieka.

Dobroczynna moc dotyku, jest również wykorzystywana do leczenia bólu. Kiedy cierpimy nasza potrzeba przytulania jest jeszcze większa. Wtedy trzymanie za rękę, czy delikatne głaskanie, może mieć magiczny wpływ na zmniejszenie odczuwanego bólu. A jeśli to my, wspieramy w ten sposób cierpiącą osobę, okazujemy jej empatię i współczucie, co wzmacnia naszą wrażliwość.

Masaż – kojąca moc dotyku

Leczenie dotykiem, stosuje się też podczas różnego rodzaju masaży. Wtedy nie tylko rozluźniamy mięśnie, czy poprawiamy układ krążenia, czemu głównie służą tego typu zabiegi. Ale również ciepły dotyk dłoni osoby masującej, koi nasze ciało i korzystnie wpływa na nasze samopoczucie.

Przyjemny dotyk może zapewnić nam też kosmetyczka, czy fryzjer. Dużo osób poddaje się zabiegom kosmetycznym, czy fryzjerskim, tylko dlatego, żeby czuć miły dotyk drugiej osoby. Czują się wtedy ważne i dopieszczane, mają poczucie, że ktoś o nie dba. Tego typu salony wiedzą, jak ważny jest dotyk, dlatego często oferują zabiegi, które go zapewniają np. peelingi czy masaż głowy. Do tego ciepła, miła atmosfera i relaksacyjna muzyka i czujemy się mile wypoczęci.

Dotyk – jeden z pierwszych zmysłów człowieka

Dotyk rozwija się już w życiu płodowym, jako jeden z pierwszych zmysłów człowieka. Potrzeba przytulania, jest wtedy zaspokajana przez Mamę lub inne osoby, poprzez dotykanie i głaskanie ciążowego brzuszka. Dziecko odbiera to jako coś kojącego i dającego poczucie bezpieczeństwa. Małe dzieci, które często są przytulane i głaskane lepiej się rozwijają i mniej chorują. Mają zapewniony prawidłowy rozwój społeczny i emocjonalny.

Te pozbawione czułości, a których potrzeba przytulania też jest wielka, w późniejszym życiu, często mają zaburzenia rozwojowe i psychiczne. Czułość przekazywana dzieciom poprzez przytulanie, daje im też poczucie, że są dla kogoś ważne i nie są samotne, bo jest ktoś, kto je kocha i o nie dba. Czuły dotyk, pomaga się uspokoić, zmniejszyć strach i ukoić smutek. U dzieci potrzeba przytulania jest bardzo duża i często same się do nas przytulają. My dorośli chętnie z tego korzystamy, bo tak naprawdę, też mamy potrzebę przytulania, ale nie zawsze chcemy się do tego przyznać, bo czasem nie wypada. Przecież nie będziemy się przytulać zawsze i do wszystkich.

Potrzeba przytulania ukochanej osoby

Kiedy wchodzimy w pierwsze związki czy przyjaźnie, nasza potrzeba przytulania, zaczyna wyglądać inaczej. Pokrzepiające przytulenie przyjaciela, to nie to samo co potrzeba przytulenia ukochanej osoby. Czasem czekamy na jej pierwszy krok, czasem nie chcemy być nachalni i bywa, że wtedy nasza potrzeba przytulania, nie zostaje zaspokojona. Kiedy jednak jesteśmy w szczęśliwym związku, każdy dotyk ukochanej osoby daje nam radość oraz poczucie bliskości i miłości. Czujemy się ważni i akceptowani. Wzrasta nasze poczucie własnej wartości. Zaspokojona potrzeba przytulania zacieśnia więzi i jeszcze mocniej łączy z ukochaną osobą. Czujemy łączącą nas miłość i jesteśmy spokojniejsi, wiedząc, że jest ktoś, kto nas wspiera. Wtedy też pojawia się uczucie wdzięczności, bo czujemy się szczęśliwi i doceniani.

Warto pielęgnować okazywanie czułości w związku, bo z czasem można popaść w rutynę i nawet dotyk staje się czymś stałym i oczywistym, ale nie dającym satysfakcji. W dłuższym związku potrzeba przytulania drugiej osoby, nie jest już tak silna jak na początku znajomości. Może być tak, że tylko jedna strona tego potrzebuje, a druga osoba, przytula tylko z poczucia obowiązku. Dlatego zawsze wzruszają mnie osoby starsze, które są ze sobą kilkadziesiąt lat i nadal okazują sobie czułość.

Potrzeba przytulania zwierzaka

Nie każda osoba może liczyć na dotyk kogoś bliskiego. Są też ludzie samotni, u których często potrzeba przytulania jest jeszcze większa, niż u innych osób. W dodatku tęsknią też za bliskością, rozmową, śmiechem, czy po prostu przebywaniem z drugą osobą. Często wtedy wypierają to ze świadomości, mówiąc sobie, że nie jest im to potrzebne. Swoją potrzebę przytulania, dotyku i miłości przelewają na inne stworzenie. Najczęściej jest to jakiś domowy pupil, kot, pies, czy królik… I chociaż, to nie to samo, co dotyk drugiej osoby, to jednak zwierzęta mają ogromny i kojący wpływ na zdrowie człowieka.  

Wszystkie osoby, nawet te, których potrzeba przytulania jest zaspokajana przez bliskich, powinny czasem przytulić jakieś zwierzę. Dotyk ich ciała, miękkość sierści, czy nawet oddech i bicie serca, działają na nas bardzo relaksująco. Dlatego zwierzęta często “pracują” w terapii z ludźmi, pomagając im w różnego rodzaju problemach zdrowotnych. Sama świadomość, że blisko jest jakieś inne stworzenie, daje poczucie spokoju i odprężenia. Bywa też tak, że na widok puchatej kulki, nasza potrzeba przytulania jeszcze wzrasta i czujemy, że musimy przytulić pupila. Jego ciepły i miękki dotyk, sprawia, że chociaż na chwilę możemy zapomnieć o codziennych problemach.

Dotyk i kontakt z naturą

Wspominając o zwierzętach, nie można zapomnieć o naturze, która też kojąco na nas wpływa. I nie mam tu na myśli tylko podziwiania jej uroków, czy słuchania dźwięków, ale również poczucie bliskości z naturą. Położenie się na trawie, czy zabawa w liściach, potrafią nas zrelaksować. Pogłaskanie płatków kwiatów, czy przytulenie się do kory drzewa, działa bardzo dobrze na nasz organizm. Czujemy wtedy odprężenie i łączność z naturą, dostrzegamy jej potęgę i piękno. 

Kojąco na nasze ciało działa też woda, która opływając je, rozluźnia nas swoim dotykiem. Gdy zanurzamy się w wodzie, nasza potrzeba przytulania może zostać zaspokojona, bo dotyk wody na całym naszym ciele, ma działanie masujące i imitujące dotyk. Dlatego wodę również wykorzystuje się w terapii i masażach. Często też kąpiel w wodzie można połączyć z innymi darami natury, np. ziołami, które dotykając naszego ciała, korzystnie na nie wpływają.

Potrzeba przytulania kocyka lub misia

Chyba każdy z nas miał w dzieciństwie ukochanego pluszaka lub kocyk, który dawał ukojenie. Kiedy przypadkiem się zagubił, nic nie było w stanie nas uspokoić. Ale nie tylko dzieci lubią pluszaki, kocyki czy poduszki. Często gdy nachodzi nas potrzeba przytulania, sięgamy po ulubioną poduszkę, czy wtulamy się w ukochany kocyk. I znów czujemy beztroskie ciepełko, jakie czuliśmy w dzieciństwie. Świat wtedy wydaje się bardziej przyjazny i wzrasta nasze poczucie komfortu psychicznego. Lubimy wtulać się w miękkie delikatne rzeczy, bo kojąco na nas wpływają. Czasem podobne działanie ma też założenie kaptura lub miękkiej, ciepłej czapki. Wtedy mamy wrażenie, jakby ktoś głaskał nas po głowie. A to też bardzo miłe uczucie.

Wiemy już, że zrelaksowany organizm, jest bardziej chętny do dalszego działania. Dlatego jeśli tylko możemy przytulajmy się do innych osób lub do “zastępczych przytulanek”. Wspierając dotykiem, czy przytulaniem osobę w potrzebie, sami na tym korzystamy. Może już niedługo będzie “normalnie” i bez ograniczeń będziemy się przytulać i cieszyć dotykiem innych osób. Pełna nadziei, szczerze Wam i sobie tego życzę.

Ana