...
moja opinia na temat
Przy kawie

Moja opinia na temat… – Możesz rzucić kamieniem

Dwusetny wpis na blogu, więc poznaj moją opinię

Dzisiejszy wpis jest dwusetnym na moim blogu. Nie jest to może nic wielkiego, ale chciałam jakoś podkreślić ten fakt i napisać coś innego niż zwykle. Postanowiłam, że pozwolę Ci jeszcze bardziej mnie poznać. To trochę nawiązanie do setnego wpisu na blogu, gdzie napisałam sporo informacji na swój temat. “Setny wpis na blogu, więc poznajcie mnie bliżej – 25 faktów o mnie”. Tym razem pomyślałam, że A Napiszę parę słów, dzięki którym dowiesz się jaka jest moja opinia na różne życiowe tematy.

Może nie powinnam wyrażać swojej opinii na te tematy i zachować ją dla siebie. Jednak jest to dla mnie pewnego rodzaju wyznanie, bo często uchodzę za osobą neutralną, która nie wyraża własnej opinii. Zdarzało mi się nawet usłyszeć, że jestem jak chorągiewka na wietrze i zmieniam zdanie, nie chcąc się nikomu narażać. Pewnie bierze się to stąd, że jestem bardzo pogodną osobą i na pewno zależy mi na tym, by otaczać się przyjaciółmi, a nie wrogami. 

Moja opinia na temat niektórych spraw może z czasem ulec zmianie, bo być może bardziej się do czegoś przekonam. Jednak wiem, że niektórych opinii nie zmieniłam od lat i nie wiem co takiego musiałoby się wydarzyć, bym zmieniła zdanie. Możesz się ze mną nie zgodzić, możesz próbować mnie przekonać, możesz też rzucić we mnie kamieniem krytykując moją opinię. Mam prawo mieć własne zdanie i mam prawo je wyrazić, nawet jeśli moje zdanie jest odmienne od Twojego. Przy okazji polecam inny mój wpis “Wróżby i słowa mają być po naszej myśli”. A może jednak myślisz jak ja i mamy takie same opinie na poszczególne tematy?

rzuć kamieniem krytyki

Moja opinia na temat wychowywania dzieci

Każde dziecko, każdy rodzic i każdy dom są inne. Dlatego uważam, że jeśli chodzi o wychowywanie dzieci, nie ma jednej złotej zasady. Wiemy, że najłatwiej wychowywać cudze dzieci i często nie możemy powstrzymać się, by nie skrytykować innych rodziców. Wychowanie dziecka to nauczenie go podstawowych czynności potrzebnych w dorosłym życiu. Przekazanie podstaw kulturalnego zachowania oraz wpojenie ogólnie przyjętych norm społecznych. Wychowanie to również uwrażliwienie na odpowiednie traktowanie innych ludzi. Uczenie empatii, szacunku, miłości i mówienie dziecku jakie cechy są dobre, a jakie złe.

Jednak chociaż bardzo się staramy zdarza się, że dziecko dorasta i nie do końca jest tak jak byśmy chcieli, w dodatku musimy słuchać krytyki innych. A krytyka zaczyna się już gdy dziecko jest małe i przykładowo w sklepie wrzeszczy i tupie nogami. Już wtedy rodzice czują na sobie krytyczne spojrzenia innych. Osoby, które mają już odchowane dzieci zapomniały, że ich dzieciom też zdarzały się takie akcje i krytykują. “Co za rozpieszczony bachor, klapa w dupę i będzie spokój”. Im dziecko jest starsze, tym bardziej obwiniani są rodzice. “Za bardzo rozpieszczali, to mają co chcieli”. “Za krótko go trzymali, to teraz się buntuje”. “Mamusia nie nauczyła kultury? Co za brak wychowania?”.

moja opinia na temat wychowywania dzieci

Jednak czy wychowanie dzieci zawsze zależy tylko od rodziców? A co z charakterem dziecka i jego indywidualnością? Dzieci to nie klony i każde jest inne. Ponadto dziecko nie jest ciągle zamknięte w domu i wychowywane tylko przez rodziców. A jaki wpływ na wychowanie ma szkoła i znajomi albo brane za wzór do naśladowania wirtualne postacie z internetu?

Żaden rodzic z przeciętnej rodziny nie ma zamiaru źle wychować dziecka. A najbardziej krytykują ci, których dzieci wychowywały się same. Często starsze pilnowały i uczyły młodszych, ponieważ rodzice nie mieli czasu. Krytykują też ci, którym jakoś samo łatwo przyszło wychowanie dzieci i sami nie wiedzą jak im się to udało. Często to dzieci z dobrych domów, wychowywane trochę na siłę, najbardziej chcą robić wszystko po swojemu i nie trzymają się standardów. Ile razy w mediach słyszymy, że rodzice na wysokich stanowiskach, a dziecko dokonało czegoś haniebnego. Jak wtedy krytykowani są ci rodzice? Czy oni tego chcieli? Czy uczyli dziecko, jak krzywdzić innych, czy może teraz sami są ofiarami?

Może więc zajmij się wychowaniem swoich dzieci i nie przeszkadzaj innym rodzicom, podważając ich kompetencje. Nie wtrącaj się i nie krytykuj, bo pewnie też popełniasz błędy, tylko nie zawsze chcesz o tym pamiętać. Kilka przykładów opisałam w “Niewinne kłamstwa i żarty z dzieci, a wpływ na psychikę. Oj tam, zapomni!”.

macierzyństwo wychowywanie nauka dzieci

Moja opinia na temat związków jednopłciowych

Przez pokolenia przyzwyczajeni byliśmy do jednego schematu pary, związku: ONA+ON=WIELKA MIŁOŚĆ. Ostatnio pojawia wiele innych par, związków, które odbiegają od przyjętych przez lata norm. Mam tu na myśli między innymi związki jednopłciowe, poligamiczne i poliamoryczne. Póki co chcę napisać tylko jaka jest moja opinia na temat związków jednopłciowych. 

Odnoszę wrażenie, że osoby które tworzą związki jednopłciowe urodziły się w ostatnich dziesięcioleciach, bo jest ich coraz więcej. Wiem, że to tylko odczucie, bo wcześniej takie osoby często ukrywały swoją orientację. Zauważam też, że my jako społeczeństwo trochę już się przyzwyczailiśmy i uodporniliśmy. Zaczynamy traktować związki jednopłciowe jako coś bardziej normalnego. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich i ja szanuje osoby, które nie mogą przekonać się do związków jednopłciowych.

Raczej nigdy nie miałam problemu z akceptacją takich związków, a ostatnio jeszcze bardziej je akceptuję. Tak się składa, że w moim najbliższym otoczeniu pojawia się coraz więcej osób ze skłonnościami homoseksualnymi (nie lubię tego słowa). Poznając je bliżej widzę, że są normalnymi, życzliwymi i wartościowymi osobami. Nie obnoszą się ze swoją odmiennością i nie próbują nikogo przekonywać do swoich racji.

moja opinia na temat związków jednopłciowych

Tutaj doszłam do momentu, w którym związki jednopłciowe mogłyby mi przeszkadzać i byłyby nie do zaakceptowania. Jeśli widzę, że taka para darzy się szacunkiem, troską i miłością, akceptuję to i szanuję. Jeśli widzę publiczne nachalne pieszczoty i pocałunki pod tęczową flagą, strasznie mi to przeszkadza. Uważam, że żaden związek nie jest na pokaz i powinniśmy zachowywać się dyskretnie. Nie mam na myśli trzymania za rękę, czy delikatnych pocałunków. Zbyt nachalne okazywanie uczuć przez pary heteroseksualne też mi przeszkadza. Więcej na ten temat napisałam w “Miłość na pokaz – czy można tak stworzyć długi związek?”.

Uważam, że związki jednopłciowe powinny mieć możliwość legalizacji, która pomogłaby w załatwianiu codziennych spraw. Byłoby to to pomocne w przypadku kredytów, wspólności majątkowej, czy sprawach spadkowych. Nadal dużą kontrowersją jest posiadanie dzieci przez związki jednopłciowe. I w tej kwestii póki co się nie wypowiem. Myślę, że muszę poczekać aż dzieci z takich związków dorosną i same powiedzą co o tym sądzą. Jak posiadanie dwóch mamuś lub dwóch tatusiów wpłynęło na ich życie.

niedyskretne okazywanie uczuć

Moja opinia na temat kupowania markowych rzeczy

Temat, który od zawsze mnie bulwersuje i którego nie rozumiem. Na początek podkreślę, że nie piszę tego jako sfrustrowana właścicielka sklepu z “NIEMARKOWYMI” torebkami i innymi dodatkami galanteryjnymi, tylko jako normalny konsument rzeczy codziennego użytku. Chcę Ci napisać jaka jest moja opinia na temat kupowania markowych rzeczy. Wiem, że moda modą, ale często odnoszę wrażenie, że dajemy robić z siebie frajerów kupując markowe rzeczy.

Wiele osób kupujących tylko buty, torebki, ubrania i inne rzeczy z wyraźną nazwą firmy twierdzi, że markowe rzeczy są lepsze i trwalsze. Nie wiem ile z tych osób używało normalnych, również wyprodukowanych przecież przez jakieś firmy rzeczy, ale ja i niektórzy moi znajomi nie widzą różnicy poza ceną. Sama obserwowałam też takie przypadki, gdy bliska koleżanka córki nosiła słynne trampki kupione na trzycyfrową ceną, a moja córka używała trampek za niewysoką cenę dwucyfrową. Zniszczyły się w tym samym czasie i w podobnych miejscach. No ale przecież trzeba mieć słynne trampki XXX. Nie twierdzę, że wszystkie firmowe rzeczy są złe, ale tak samo można trafić na dobrej jakości rzecz na targu czy w zwykłym małym sklepiku. Nawet rzeczy kupowane w dużych marketach często nie są drogie, a ich jakość może pozytywnie zaskoczyć.

moja opinia na temat kupowania markowych rzeczy

Może nawet używanie tych markowych rzeczy nie jest takie złe, tylko czemu one mają takie kosmiczne ceny? W dodatku to my klienci płacimy kupę kasy, by na plecach, czy innej części ciała nosić wywaloną na cały świat wielką nazwę firmy, robiąc jej reklamę. Wiele osób wybiera tylko takie modele na których nazwa firmy jest najbardziej widoczna. Ja być może kupiłabym daną rzecz tylko wtedy, gdy nazwy nie byłoby widać. Za obciachowe uważamy noszenie rzeczy z widoczną nazwą stacji radiowej lub reklamówki z nazwą leku na zaparcia, ale w przypadku innych rzeczy im większy napis tym lepiej.

Moja opinia na temat kupowania markowych rzeczy od lat się nie zmienia. Za każdym razem widząc, że ktoś kupuje drogie rzeczy z wielką nazwą firmy, w wyobraźni widzę szyderczy uśmiech właściciela. On sam pewnie nie wie, jak udało mu się tak wypromować własną firmę. Czemu akurat jego firma, a nie firma konkurenta zdobyła taką popularność, że on już nic nie musi robić. A naiwni klienci nie dość, że dużo płacą za jego produkt, to sami robią mu niezłą reklamę.

robimy reklamę modnym firmom

Moja opinia na temat brania niepotrzebnych kredytów

Na temat brania kredytów są co najmniej dwie teorie. Jedna mówi bierz kredyt i za te pieniądze kupuj, zwiedzaj, żyj, bo gdyby nie ten kredyt wiele rzeczy przeszłoby Ci koło nosa. Samodzielnie nie potrafiłbyś zaoszczędzić, a tak wiesz, że masz kredyt i musisz spłacić regularną ratę. Druga teoria mówi, nie stać Cię to nie szalej, bo nigdy nie wiesz jak potoczy się Twoje życie i czy będzie stać Cię na spłatę kredytu. Potem trudno będzie Ci wyjść z długów i stanąć stabilnie na nogi.

Ja osobiście jestem zwolenniczką tej drugiej teorii. Jestem już po pięćdziesiątce “Skończyłam 50 lat… – Teraz już z górki, czyli łatwiej!” i nigdy w życiu nie wzięłam żadnego kredytu i nie kupiłam niczego na raty. W dodatku jestem z tego dumna, a finansowo różnie mi się układało. Pewnie mogłam więcej mieć, więcej zobaczyć i bardziej żyć, ale nie zależało mi na tym i wybierałam spokój finansowy. Właśnie taka jest moja opinia na temat brania niepotrzebnych kredytów.

moja opinia na temat brania niepotrzebnych kredytów

Oczywiście nie każdy kredyt jest zły i nie zarzekam się, że nigdy nie wezmę kredytu. Jeśli trafia się jakaś życiowa okazja na zakup domu, samochodu czy inną inwestycję, warto wziąć rozsądny kredyt. Nie rozumiem tylko osób, które biorą tak zwane kredyty konsumenckie na święta, na wakacje, na nowy telefon, itp. W dodatku często są to osoby, które nie mają zaplecza finansowego i ledwo wiążą koniec z końcem. Próbuję ich zrozumieć, bo też chcą trochę “pożyć”, ale często w ten sposób wpadają w spiralę długów. Myślę, że potem większość żałuje zastanawiając się, czy było warto.

A już kompletnie nie rozumiem tak zwanych chwilówek branych na bardzo wysoki procent. Dziwię się, że tych “firm pożyczkowych” jest tak dużo i że ludzie korzystają z ich usług. Trochę nie chce mi się wierzyć, że tak pożyczone pieniądze są naprawdę niezbędne. Kredyt zaciągnięty w bezpiecznym banku, na dość krótki okres i w niewysokich ratach, wydaje się najbardziej rozsądny. O ile mniej byłoby dramatów ludzi, którzy nie poradzili sobie ze spłatą kredytu, gdyby trochę dłużej zastanowili się, czy dany kredyt jest im naprawdę potrzebny. A może warto spróbować najpierw zaoszczędzić odkładając drobne kwoty, np. metodą 6 słoików, by późniejsze wydawanie pieniędzy było większą przyjemnością?  

spokój finansowy czy kredyt

Podziel się swoją opinią – możesz rzucić kamieniem

Chciałam zostawić ten wpis w otwartej formie i z czasem dopisywać kolejne moje opinie na różne tematy. Jednak wpis zrobił się już całkiem długi, więc gdy będę chciała wyrazić moją opinię na kolejne tematy, to prawdopodobnie napiszę drugą część wpisu. Póki co przedstawiam Ci cztery moje opinie na różne tematy i zachęcam do wypowiedzenia się w komentarzach. Obiecuję, że nawet gdy rzucisz we mnie kamieniem, odpowiem na każdy komentarz. Bardzo ciekawa jestem Twojej opinii na temat… podziel się nią.

Ana

Może zechcesz komuś polecić...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Seraphinite AcceleratorOptimized by Seraphinite Accelerator
Turns on site high speed to be attractive for people and search engines.